

W dniach 21-25 maja 2018 roku nasza
klasa Carpe – Diem wyjechała na zieloną szkołę do ośrodka "Kalwa" w
miasteczku
Pasym koło Olsztyna, czyli w samym sercu Mazur. Droga do ośrodka
upłynęła bez
żadnych problemów. Jechaliśmy autokarem.
Jako, że
na miejscu byliśmy już przed 15.00 to po obiedzie i rozpakowaniu się
mieliśmy czas wolny, który spędziliśmy skacząc z pomostu do jeziora. Po
kolacji oglądaliśmy wspólnie film. Wymarzony początek zielonej szkoły.
Pierwsza połowa drugiego dnia upłynęła nam na
warsztatach z łucznictwa klasycznego. Jednak nieliczne osoby wytrwały do końca
zajęć z uwagi, iż były one praktyczne i wymagały pewnego wysiłku fizycznego.
Po obiedzie znowu mieliśmy czas na nasz ulubiony relaks, czyli skoki do wody
z pomostu. Udało się nam to mimo niesprzyjającej pogody – ulewy z piorunami.
Tego wieczoru również oglądaliśmy wspólnie film.
Trzeci
dzień dla odmiany zaczęliśmy od relaksu, prawie cała klasa spędziła miły czas na rowerach wodnych. Po południu udaliśmy się na warsztaty
kaletnicze do Szczytna. Składały się one z dwóch części: teoretycznej, na
której zostało nam wyjaśnione samo pojęcie kaletnictwa i praktycznej, podczas
której każdy z nas zrobił swój własny brelok z wybranym, wytłoczonym symbolem.
Czwartkowe
przedpołudnie naszej wycieczki też spędziliśmy na odpoczynku w szeroko pojętym
tego terminu znaczeniu, czyli na pływaniu i rozmowach. Część osób popłynęła kajakami wzdłuż jeziora Pasymskiego. Po obiedzie graliśmy w
paintball. Grę toczyliśmy w lesie podzieleni na dwie rywalizujące ze sobą grupy.
Bez większych obrażeń wróciliśmy do domków.
Piątek
zleciał nam na pakowaniu i sprzątaniu, które poprzedzały nasz wyjazd z ośrodka. Wyruszyliśmy około 16.00, a po
kilku godzinach podróży autokarem dotarliśmy do Warszawy po 20.00.
Uważam, że cały wyjazd był bardzo
udany z optymalnym stosunkiem czasu wolnego do zaplanowanych zajęć.
Poniżej prezentujemy zdjęcia z wycieczki klasy "Czarna Materia", która udała się na wycieczkę do Międzybrodzia Żywieckiego
Komentarze