Spotkanie poświęcone zmarłym


Myślę, że pierwszy listopada, czyli Wszystkich Świętych, wprowadza w zadumę każdego z nas. Śmierć jest sprawą poważną i smutną, ale jednocześnie najpewniejszą. W środę, 30 października na szóstej lekcji spotkaliśmy się na sali gimnastycznej, by uprzytomnić sobie, dlaczego w piątek jest dniem wolnym od szkoły i wspomnieć osoby bardzo blisko związane z naszą szkołą. Uczniowie klas pierwszych rozpoczęli spotkanie mitem o Orfeuszu i Eurydyce, a następnie Pani Dyrektor Krystyna Starczewska przeszła do najważniejszej i najbardziej bolesnej części spotkania. 28 października b.r. zmarł pierwszy premier niekomunistycznej Polski - Tadeusz Mazowiecki, i to od jego osoby zaczęła wspomnienia pani dyrektor. Zapamiętała go jako bardzo dobrego człowieka, mądrego i potrafiącego słuchać i rozmawiać z drugim człowiekiem. Znała go osobiście, dlatego jej słowa brzmiały bardzo prawdziwie i moim zdaniem dotarły do naszego pokolenia, które nie miało okazji go znać nawet jako premiera. 30 maja b.r. odeszła od nas pani Joanna Rutkowska, nauczycielka języka polskiego, której nie miałam okazji poznać. Każdy nauczyciel, który się o niej wypowiadał miał łzy w oczach. Pamiętają ją jako żywą i kreatywną nauczycielkę przyjeżdżającą do szkoły rowerem i ze swoim nieodłącznym plecakiem. Tragicznie zginął razem z nią jej syn Kubuś oraz jego kolega Jerzyk - mieli razem jechać na kajaki. Ich również wspominano ze wzruszeniem. Usłyszeliśmy też o dziewczynie, która po ukończeniu gimnazjum wróciła do Anglii, o trudnym dla nauczycieli uczniu, który nie radził sobie ze swoimi problemami i ostatecznie popełnił samobójstwo i o kilku innych dzieciach, które szczególnie wpisały się w pamięć nauczycieli. Podczas spotkania wszyscy uważnie słuchali, a do oczu wielu osób wkradły się łzy. Opuściliśmy salę w stanie głębokiej zadumy. Chyba nikt nie był do tamtej pory świadomy, jak bliskim nam wszystkim tematem jest śmierć.

tekst: Małgosia Sikorska [Ohana]

Komentarze

Popularne posty