Moja Erasmusowa przygoda

W kwietniu 2022 pojechałem na tydzień do Francji- do miejscowości Le Mans. Byłem tam razem z grupą uczniów uczestniczących w programie Erasmus +. Zakończyło to symbolicznie mój trzeci rok w programie.>


W 2019 roku, jako jeden z najmłodszych, bo szóstoklasista zapisałem się na dwuletni fakultet, and którym mieliśmy poznawać  ludzi z innych krajów (Hiszpanii, Niemiec, Francji) i razem z nimi stworzyć projekt miasta przyszłości, w którym dobrze się żyje. To wydało mi się ciekawe, a wizja, że będziemy w domu gościć rówieśników z innych krajów, a potem sami do nich pojedziemy i zobaczymy jak wygląda ich życie, była intrygująca i zachęcająca.

Pierwszym wyjazdem był wyjazd do Niemiec, w którym nie uczestniczyłem, a zaraz potem międzynarodowe spotkanie odbyło się w Polsce. U mnie w domu mieszkał Fernando - wielbiciel Stranger Things, sushi oraz gry w tenisa i mimo ze był ode mnie starszy, nie mieliśmy takich samych zainteresowań i bałem się jak się porozumiemy, jakoś się dogadaliśmy
Jednak to, że spotkanie w Polsce dojdzie do skutku wcale nie było pewne, bo właśnie zaczynał się …COVID 19. Jednak międzynarodowi goście zdążyli wyjechać z naszego kraju przed lockdownem i wszystko skończyło się dobrze.

Nie wiedzieliśmy co dalej, nie tylko z Erasmusem i wyjazdami, ale nasi opiekunowie, pani Zosia i pan Mariusz nie tracili nadziei. Nadal spotykaliśmy się raz w tygodniu na zajęciach on - line i rozmawialiśmy o mieście przyszłości. Tak zakończył się pierwszy rok projektu.
W drugim myślałem już że z naszych międzynarodowych spotkani nici - kraje i szkoły były zamknięte, wszystko toczyło się w trybie elektronicznym. Wizja by gdzieś pojechać i z kimś zrobić wspólny projekt wydawała się utopijna. To był trudny rok i wiele osób odeszło z projektu - zrezygnowały albo po prostu skończyły szkolę.

I tak nadszedł rok trzeci.  Nagle okazało się, ze jestem już w ósmej klasie. Zdecydowano się kontynuować program z nadzieją, ze otworzą nasze granice. Z najmłodszego uczestnika stałem się prawie najstarszym . Zaczęliśmy organizować wyjazd do Hiszpanii. Pamiętam, że nie do końca wierzyłem w to, że się uda, ale pojechaliśmy i w Santiago de Compostela spotkaliśmy się z Hiszpanami, Niemcami i Francuzami. To była smutna Polska jesień a my nawet moczyliśmy się w morzu. Tego wyjazdu nie zapomnę- to było jak powrót do normalności i świata sprzed pandemii. Bo o niej przypominało tylko noszenie maseczki.  mieszkanie u zwykłej rodziny, to o wiele więcej niż zwiedzanie innego kraju - można podpatrzeć normalne, codzienne  życie. 


Na wiosnę nie myślałem, ze pojadę jeszcze do Francji, ale pojechałem. Znów spotkaliśmy się wszyscy razem. Tworzyliśmy tam różne projekty, zwiedzaliśmy stare kościoły i bawiliśmy się podczas laserowych strzelanek. W dzień powrotu zwiedziliśmy spontanicznie pół Paryża. Dla mnie najciekawsze było jednak właśnie poznawanie nowych ludzi.


Co mi dał Erasmus +? Możliwość przeżycia niesamowitej przygody, nauczenie się wielu rzeczy, poćwiczenie języka angielskiego i hiszpańskiego i spotkania wielu niesamowitych ludzi. I to poczucie, że wiele rzeczy, które wydają się trudne na początku, są do zrealizowania. Za to opiekunom i uczestnikom Erasmusa bardzo dziękuję!



Komentarze

Anonimowy pisze…
Not solely are mBit Casino payouts extraordinarily quick however they also supply large payouts. For instance, they reported a payout of one hundred bitcoins to a single participant for his or her earnings. This is normally an easy way of including cash to your account, but it usually 온라인 카지노 has the very best minimum deposit.

Popularne posty