Egzamin Ósmoklasisty na Raszyńskiej 2019

W naszej szkole w dniach od 15 do 17 kwietnia odbył się długo wyczekiwany Egzamin Ósmoklasisty. Przystąpili do niego uczniowie i uczennice z rocznika ,,Septoni", są to pierwsi piszący go w tej szkole. Także dla wielu nauczycieli było to nowe doświadczenie. Przygotowania do egzaminu trwały tak naprawdę od początku roku szkolnego. Testy z matematyki zawierały część powtórzeniową, a w ostatnich tygodniach przed egzaminem na j. polskim przerobiliśmy wszystkie lektury obowiązkowe.

Na kilka dni przed egzaminem nauczyciele zorganizowali nam dwudniowy wyjazd do Serocka, który był świetną okazją nie tylko do przećwiczenia przed egzaminem, ale także do odpoczynku i pozbyciu się stresu.

Jako pierwszy mieliśmy pisać j. polski, w poniedziałek 15 kwietnia. Rozpoczęcie zaplanowano na 9.00, jednak już od 8,00 do szkoły zaczęli napływać uczniowie i uczennice, wszyscy wyposażeni w ten sam zestaw - długopis i wodę w butelce. Egzamin odbył się w kilku salach m.in. w auli, na sali gimnastycznej czy salach lekcyjnych. Wywieszono listę z przypisanymi nazwiskami do poszczególnych sal, przy której panował nieustanny tłok.
Egzamin zaczął się o 9.00 ,miejscami z małym opóźnieniem. Po 12 w szkole nie było już ani jednego ucznia piszącego egzamin. Wielu uczniów i uczennic z Septonów twierdziła, że egzamin był łatwy, ponieważ opierał się na najłatwiejszej lekturze - "Małym Księciu".

Na kolejne dni zaplanowano egzamin z matematyki i z języka obcego (do wyboru wszystkie jakie są nauczane w tej szkole). Co do matematyki najczęstsze odpowiedzi na pytanie ,,W skali 1 do 10 na ile poszedł ci test?" odpowiadano 7 do 9, więc także jest to nienajgorszy wynik ;).

W środę większość uczniów zdawała egzamin z języka angielskiego, ale byli i tacy, którzy zdawali z hiszpańskiego, rosyjskiego a nawet z niemieckiego (jedna osoba).

Egzamin przeszedł bez większych zakłóceń. Jak mówi Franek Niecz z Czarnej Materii był on "Nietrudny, zdecydowanie łatwiejszy niż gimnazjalny, mało problematyczny i wymagający tylko podstawowej wiedzy". Inni uczniowie mówią z kolei, że jest dobrze, ale mogłoby być lepiej.

Dla mnie najśmieszniejszą procedurą egzaminu było to, że uczniowie, którzy w danej sali ostatni skończyli pisać test zostawali ,,świadkami" zamykania kopert CKE z arkuszami i zostali potem wpisani jako właśnie tacy świadkowie.
Nie wiadomo kiedy ukażą się wyniki egzaminu. Być może w maju lub czerwcu. Będą one potrzebne przy rekrutacji do państwowych szkół ponadgimnazjalnych.

Komentarze

Popularne posty